Warto przeczytać
11:22:00Osobiście swój wolny czas spędzam różnie. Ot, w zależności od nastroju. Raz idę na basen, raz czytam książki, a raz poluję na słonie. Dzisiaj chciałabym się jednak skupić na tej drugiej aktywności. Choć muszę przyznać, że urządzenie sobie miejskiego safari to równie ciekawa perspektywa. Koniec. Do rzeczy - książki. Ale jakie? U mnie z książkami, jak z życiem. Nie umiem się określić. Sięgam po wszystko od kryminałów, przez powieści młodzieżowe do thrillerów. Na pierwszym miejscu moich ulubionych autorów znajdują się ex aequo: Stephen King, Agatha Christie oraz John Green. Skąd takie połączenie? Nie mam bladego pojęcia.
Niestety, nie natrafiłam jeszcze na książkę, która nie pozwoliłaby mi spać, błąkała się za mną całymi tygodniami, miesiącami. Mimo to, mam swoje perełki, które wspominam z uśmiechem na ustach. Tak więc, jeśli zastanawiacie się, po jaką książkę sięgnąć w najbliższym czasie - serdecznie zapraszam do lektury!
Gwiazd naszych wina
John Green
Aktualnie nie ma chyba osoby, która nie czytałaby tej książki, nie oglądała filmu, bądź chociaż o nich nie słyszała. Sama miałam przyjemność zapoznać się z twórczością Greena zanim jeszcze wkroczył na fale popularności. Historia od razu mnie urzekła. Pokazała, iż nawet pośród wszechobecnego smutku i zła można znaleźć coś dobrego. Opowiedziała, jak to nie należy się poddawać.
Oho, i kolejny znany autor. Ryszard Kapuściński - mistrz reportażu. Tak zdaje się tkwić w głowie setek osób. W żadnym razie nie jest to błędna opinia. Tym razem miałam okazję odbyć podróż po ZSRR na przestrzeni lat. Poznać ten kraj od środka nie wychodząc nawet z domu. Tekst bardzo mocno oddziałuje na wyobraźnię i porusza. Tak właśnie powinno się pisać reportaże!
Czas na klasykę kryminału. Dziesięć obcych sobie osób zostaje zaproszonych do domu na wyspie. Wkrótce okazuje się, że wśród nich jest morderca. Odizolowani od świata, mając za towarzysza zbrodniarza? To nie może skończyć się dobrze. Chyba, że...?
Trzyma w napięciu. Zmusza mózg do zastanawiania się, domyślania, kto jest mordercą. Oczywiście, jak to u Christie bywa, wszystkie moje przypuszczenia zazwyczaj okazują się błędne.
Jak to jest zacząć życie od początku? Można zając się zupełnie czymś innym niż uprzednio, np. rysowaniem. Można też dostać na tym punkcie obsesji. Można także stracić nad sobą kontrolę. I co wtedy? Czy można dokonać destrukcji własnej osoby?
Książka powoli się rozkręcała, ale kiedy już w końcu to zrobiła, nie mogłam się od niej oderwać. Sama od czasu do czasu rysuję i wiem, że kiedy zaczyna się tworzyć coś naprawdę niezwykłego, nie można tak po prostu odejść. Pracę trzeba skończyć. Być może dlatego ta powieść tak mnie do siebie przyciągnęła?
Perełka na polskim rynku thrillerów. Klimat nawiązujący do tego w książkach Kinga. Czegóż chcieć więcej? Trochę mroku, tajemnic i czytelnik pochłania powieść z zapartym tchem. Bohater - dziennikarz próbujący rozwikłać tajemnicę nawiedzonej wioski. Od razu widać, że nie obejdzie się bez przyjemnego dreszczyku.
7 komentarze
Haha, akurat jestem w trakcie pisania postu "my bookshelf tour" :D
OdpowiedzUsuńStephena Kinga uwielbiam, ale do Greena jakoś ciągle nie mogę się przekonać.
http://zaprzedanaduszyczka.blogspot.com/
Nominuję Cię do LBA :-) więcej informacji tutaj: http://coscojakocham.blogspot.com/2015/08/liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuńNie do końca rozumiem fenomen Greena. Każda z jego książek wydaje mi się być identyczna i nudna. Przeczytałam kilka jego dzieł i żadna mnie nie zachwyciła.
OdpowiedzUsuńPrzygodę z Kingiem dopiero zaczynam i mogę szczerze powiedzieć, że oczekiwania miałam duże i nie zawiodłam się. Mam na koncie "Przebudzenie" i "Lśnienie", a "Ręka mistrza" czeka na półce i wkrótce się za nią zabieram.
Pozdrawiam!
Heaven in Black | Truth of Thunder
gwiazd naszych wina miałam okazję jedynie obejrzec, a na książkę muszę znalezc trochę czasu. swietne recenzje, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdaryyl.blogspot.com
Podobnie jak Ty, uwielbiam pana Greena. Jego książki pochłaniają mnie bez reszty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
http://joannasobich.blogspot.com/
Blog jest cudowny :) Również kocham książki Johna Green'a :) pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://magdalenamaria1998.blogspot.com/
Kocham książki Stephena Kinga :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://anszelka.blogspot.com/